Hej!
Musicie mi wybaczyć, ale jeszcze przez jakiś czas
pozasypuję Was czachami. Koszulki wciąż powstają.
Jeszcze kilka dni i powędrują do Pragi na festiwal.
Ale póki co czekają na swoich właścicieli
w Scooll Shopie na Szerokiej.
Pozdrawiam
Gosia (goshko)
fajnie wyszło :) nosiłabym.
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie, też mam trochę malowanek