3 ostatnie dni miałam bardzo pracowite.
W sobotę Bakalie, w niedzielę Seaside Fashion,
w poniedziałek musiałam być w Poznaniu.
Teraz mam chwilę oddechu, więc mogę
podzielić się z Wami wrażeniami.
Zarówno sobotnia, jak i niedzielna impreza
bardzo miło mnie zaskoczyła; ilością zwiedzających,
atmosferą, piękną pogodą, a przede wszystkim
mega pozytywnym odbiorem
moich prac. Kiedy widzę, że Wam się podobają,
nic więcej do szczęścia mi nie potrzeba!
Wróciłam naładowana nową energią,
atmosferą, piękną pogodą, a przede wszystkim
mega pozytywnym odbiorem
moich prac. Kiedy widzę, że Wam się podobają,
nic więcej do szczęścia mi nie potrzeba!
Wróciłam naładowana nową energią,
pomysłami i chęcią do dalszej pracy.
Robię kilka dni przerwy i ruszam z przygotowaniami
do Mungo Fair w Sopocie, gdzie spotkamy się
25 października.
Oczywiście nie byłoby tak pięknie,
gdyby nie pomocna dłoń (a raczej dłonie)
moich znajomych. Specjalne podziękowania
wędrują do Miłka, Łukasza i cioci Gosi.
:*
Pozdrawiam
Gosia
(goshko)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz